niedziela, 23 listopada 2014

Pełen zachwyt - Makeup Revolution Ultra Blush Palette Hot Spice


Drogie, dziś spieszę Wam przedstawić mojego nowego ulubieńca - paletę róży Makeup Revolution.
Muszę przyznać, że ja również uległam rewolucji MUR, kilka kosmetyków tej firmy kupionych z ciekawości, okazało się być produktami świetnej jakości, więc gdy tylko zobaczyłam to cudo, postanowiłam, że muszę ja mieć. Paleta okazała się naprawdę rewelacyjna, jest w moim posiadaniu od ponad miesiąca i mój zachwyt nad nią ciągle rośnie.


Opakowanie ozdobione złotym logiem marki zostało wykonane z solidnego, ciężkiego, błyszczącego plastiku, który niestety łatwo się rysuje. Paletę wyposażono w spore lusterko, co oceniam jak najbardziej na plus.  Zatrzask palety idealny - nie zacina się, ale również nie ma mowy o przypadkowym otwarciu w torebce.  Dodatkowo, paleta jest opakowana w czarne tekturowe pudełko opatrzone złotymi napisami. Poszczególne odcienie nie posiadają nazw, ani numerków, co może być postrzegane jako wada tej palety.

Nieidealny skład widać na zdjęciu powyżej, nie obyło się bez silikonu i parabenów.
Róże są drobno zmielone, konsystencja satynowa, jest lecz mimo wszystko lekko sucha; zauważyłam niewielkie pylenie przy aplikacji pędzlem z naturalnego włosia.
Pigmentacja róży jest zachwycająca, należy więc nakładać je z umiarem, najlepiej sprawdzi się pędzel typu skunks; aczkolwiek ja aplikuję produkt zaokrąglonym  pędzlem z naturalnego włosia. W związku z nienaganną pigmentacją, wydajność też jest bardzo dobra. Wszystkie odcienie bardzo ładnie się rozcierają i łączą ze sobą, bronzerem oraz innymi kosmetykami.
Trwałość róży jest bardzo dobra, na podkładzie Skin Blance Pierre Rene, utrzymują się przez cały dzień, późnym wieczorem bardzo lekko bledną. Nie ścierają się, nie schodzą "plamami".
Aparat trochę przekłamał kolory
To zdjęcie świetnie oddaje kolory
Odcienie są po prostu niesamowite, W dwóch dostrzegam bardzo drobne, brokatowe drobinki, które jednak bardzo dyskretnie prezentują się na skórze, świetnie wyglądają w sztucznym oświetleniu, sprawdzą się rewelacyjnie szczególnie w nadchodzącym okresie karnawałowym. Dwa odcienie to właściwie rozświetlacze, jeden daje efekt delikatnie różowej tafli, drugi skłania się raczej ku brzoskwiniowo-różowej poświacie. Pozostałe cztery kolory są satynowe, z bardzo delikatnymi drobinkami, niewidocznymi na skórze.
Ze swojej strony serdecznie polecam! Stosunek jakości/ceny bardzo korzystny. Paleta doskonale sprawdzi się przy wykończeniu wielu makijaży. Nic tak nie odmładza i nie dodaje świeżości skórze jako odpowiednio dobrany i zaaplikowany róż:)
Dołączam swatche odcieniu w świetle dziennym,bez flasha :

oraz w sztucznym oświetleniu, zdjęcie robione z fleszem


20 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Owszem, jest naprawdę warta uwagi.,Wyjątkowa kolorystyka, bardzo polecam. Zresztą jak wiele produktów Makeup Revolution.. ta marka powoli zdobywa moje serce. A obiecałam sobie patriotycznie, że będę stawiać na Polskie kosmetyki, aby dołożyć maleńką cegiełkę do rozwoju rodzimej gospodarki..coś słabo mi idzie :P Ta paleta jest grzechu warta!

      Usuń
  2. Miałam na nią chęć i chcialam nawet dziś kliknąć, bo robiłam zamówienie z MUR, ale niestety wyprzedana ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie uległam MUR ale przyznam, że niektóre kolorki tych róży są śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  4. O maj gat, ta pomarańczka jest taka piękna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja, tak jak Krzykla, nie uległam tej marce, ale te róże wyglądają na całkiem fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolory są dość ciekawe;)) Świetna ta paletka

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też jestem zachwycona :) Genialnie skomponowana paleta.

    OdpowiedzUsuń
  8. coraz bardziej kusza mnie kosmetyki MUR :D obserwuje;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odcienie są śliczne, zachęciłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ją i początkowo byłam zachwycona... ale szybko mój entuzjazm gdzieś przeminął i teraz leży nie używana. Swoją drogą, jak dla mnie te róże są jednak zbyt mocno napigmentowane (nie wierzę, że to napisałam) i nie trudno z nimi o katastrofę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nominowałam Cię do Liebster Blog Award ;) Będzie mi miło jak odpowiesz :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woow! Bardzo dziękuję, jest mi niezmiernie miło! :):) a ja ciapa, dopiero teraz to zobaczyłam. Zaraz zabieram się za post! :D

      Usuń